Aktualności

    Sobota 27 września zapowiadała się nieciekawie, ale z optymizmem i zaciekawieniem wszyscy udaliśmy się na miejsce zbiórki – Wiejskiego Centrum Aktywności w Tarnowskiej Woli. W 45-osobowym składzie Rodzinny Rajd Rowerowy wyruszył w trasę. Przez drogę krajową nr 9 sprawnie i profesjonalnie przeprowadzili nas druhowie strażacy z OSP. Drogą przez Sztymberek udaliśmy się w kierunku Rozalina. W trakcie krótkiego postoju, w pobliżu miejsca nazywanego „Starymi Placami”, uczestnicy rajdu wysłuchali krótkiego wykładu p. Grzegorza Gerby o historii lokacji Tarnowskiej Woli. Jadąc dalej przez Zaporębie, spoglądaliśmy z niepokojem w niebo, gdyż zaczynało siąpić. Nie popsuło nam to jednak humorów i sprawnie dojechaliśmy do leśniczówki i kapliczki św. Rozalii. Tam również wysłuchaliśmy krótkiej opowieści o historii tego ważnego dla mieszkańców Rozalina obiektu, a także o życiu św. Rozalii Sinibaldii. Po tym krótkim postoju rozpoczęliśmy ostatni etap naszego rajdu. Na miejsce dotarliśmy w dobrych nastrojach, pogoda ustabilizowała się, obyło się też bez żadnej awarii sprzętu, a wszyscy rowerzyści sprawnie pokonywali kolejne odcinki drogi. Należy tutaj wspomnieć, że najmłodsze uczestniczki rajdu Jadzia Urbaniak i Natalia Rębisz – obydwie czterolatki, bardzo dzielnie walczyły z wybojami i piaszczystym podłożem „żółtej drogi”. Kiedy dotarliśmy do „Lisiej Górki” płonęło już ognisko. Przyjechali też strażacy z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej PSP z Nowej Dęby. Wszyscy mogli obejrzeć wyposażenie strażackiego wozu bojowego i dokładnie zapoznać z nowoczesnym sprzętem, którym dysponują strażacy oraz wziąć  udział w pokazie udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej.
    Następnym punktem było spotkanie z leśniczym Józefem Rutyną. Opowiedział o bogactwie przyrodniczo – krajobrazowym dawnych terenów Puszczy Sandomierskiej oraz o pracy leśników i ich działaniach na rzecz ochrony przyrody.
Czas spędzony w tym ciekawym miejscu minął szybko. Po uprzątnięciu miejsca naszego biwaku, Rajd Rodzinny wyruszył w drogę powrotną. Sprawnie i bez przeszkód dotarliśmy do miejsca naszego startu. Bezpiecznie przebyliśmy najtrudniejszy odcinek: przejazd przez krajową dziewiątkę, o co znowu zadbali strażacy z OSP z Tarnowskiej Woli.
     Dziękujemy Burmistrzowi Miasta i Gminy Nowa Dęba p. Wiesławowi Ordonowi za dofinansowanie imprezy w ramach konkursu na realizację zadań publicznych w zakresie rozwoju turystyki oraz wszystkim, którzy   aktywnie włączyli się w organizację rajdu: dowódcy JRG - mł. bryg. Robertowi Głazowi, leśniczemu Józefowi Rutynie, naczelnikowi OSP – Zbigniewowi Tomczykowi i p. Agnieszce Wilk.

Ługi/MG

RL/MS