Wielu z nas codziennie zadaje sobie pytanie, jaką kawę wybrać?
Parzoną, rozpuszczalną czy może z ekspresu albo parzoną w kafeterce (frenchpress)? Dzisiaj dowiemy się, która nas pobudzi, a która nie tylko nie doda nam energii a wręcz po prostu nam zaszkodzi. Najprostszym rozwiązaniem jest oczywiście kawa rozpuszczalna. Na półkach sklepowych mamy wielki wybór od kawy czarnej rozpuszczalnej, poprzez kawy „3 w1”, aż po kawy rozpuszczalne z mlekiem i dodatkiem smakowym w jednej saszetce. Nie jest to najlepszy wybór, ponieważ kawa rozpuszczalna posiada w swojej zawartości ochratoksynę . Ta substancja jest produkowana przez pleśń, odkłada się w naszym organizmie i uszkadza między innymi nerki układ odpornościowy. Kawa parzona, czyli zmielona kawa zalana gorącą wodą też nie jest dobrym rozwiązaniem. Dlaczego? Fusy które znajdują się w szklance lub kubku mają cały czas kontakt z wodą. Tworzy się charakterystyczna zawiesina z której wydobywają się substancję szkodliwe przede wszystkim dla naszego żołądka i wątroby. Kawa z ekspresu ciśnieniowego jest uważana za jedną z najzdrowszych. Kontakt gorącej wody z zmielonymi ziarnami kawy jest bardzo krótki , co daje nam czysty i zdrowy napar. Warto zaznaczyć dwie kwestie: espresso ma jeden minus, jest kawą dosyć mocno zakwaszoną więc spożywanie więcej niż 4 filiżanek dziennie nie jest wskazane oraz to, że filiżanka espresso na pewno nas nie pobudzi, espresso posiada bardzo małą ilość kofeiny! Kawa parzona w Kafeterce ma na pewno najwięcej kofeiny w porównaniu do opisanych powyżej, ponieważ dobrze przygotowany French Press parzy się około 4 minut. Do tej metody zaparzania musimy użyć kawy świeżo wypalonej oraz świeżo zmielonej, a wtedy efekt na pewno będzie pozytywny. Podsumowując, należy spożywać kawę świeżo wypaloną, zmieloną tuż przed zaparzeniem. Nie wybierajmy kaw rozpuszczalnych, które są przetwarzane. Parzmy kawę z zalecanymi formami i w rozsądnych ilościach.