Kontrast oraz wielkość czcionki

Kamery Online

Kalendarz Wydarzeń

Ciekawostki historyczne – mity i legendy minionych czasów

Data wydarzenia: 2020-04-29
Miejsce: .
Organizator: .
Kontakt: .
Udział: Bezpłatny

Historia o niej zapomniała - Władysława Jadwiga Macieszyna - polska agentka, która przyczyniła się do ocalenia Londynu. Była senatorem, gwiazdą wywiadu legionów i ulubienicą Komendanta. W czasie drugiej wojny światowej sprawiła, że Niemcy musieli przenieść fabrykę rakiet V2 do podziemia i zapomnieć o zniszczeniu brytyjskiej stolicy.

Urodziła się jako Władzia Srzednicka herbu Pomian. Męża porzuciła po nieudanej nocy poślubnej i jako osiemnastoletnia rozwódka wyjechała do Krakowa na studia. W 1912 roku zachowanie takie nie było już może skandalem, ale stanowiło zaskoczenie dla rodziny. To samo pragnienie niezależności sprawiło, że związała się z wywiadem Legionów Polskich. Jedno z jej pierwszych zadań polegało na przedarciu się za linię frontu podczas I wojny światowej. Przebrana w suknię balową, razem z rzekomą służącą i psem, czołgała się pół nocy przez pas ziemi niczyjej. Misja zakończyła się sukcesem. Rycerski rosyjski oficer nie tylko udzielił pomocy damie, zdążającej jakoby do Warszawy, ale i oprowadził ją po umocnieniach! „Właśnie dlatego fundament wywiadu powinny stanowić kobiety” – miał powiedzieć wtedy Józef Piłsudski.

W czasie wojny z bolszewikami Strzednicka jest siostrą miłosierdzia w obozie jenieckim dla czerwonoarmistów. Po zwycięstwie Piłsudski wysyła ją do Niemiec, gdzie spędziła cztery lata, pracując w fabrykach. Wróciwszy do kraju, wychodzi za posła Adolfa Macieszę, a po jego przedwczesnej śmierci sama dostaje się do senatu. Wrzesień 1939 roku zastaje ją w Warszawie. Zostaje agentem głębokiego wywiadu, Jej najważniejszym zadaniem jest dostarczanie Armii Krajowej informacji od agentów alianckich operujących w Peenemünde – niemieckim ośrodku badań rakietowych. To dzięki niej MI6 dowiaduje się o rakietach V2, skonstruowanych, by zmieść Londyn z powierzchni ziemi. Alianci nie zwlekają - bombardują ośrodek tak intensywnie, że Niemcy muszą przenieść fabrykę do podziemia, co znacznie ograniczyło produkcję rakiet i zniweczyło plan „zalania Anglii morzem ognia”.

Agentka wpada w ręce gestapo w Wiedniu, w 1943 roku. Znosi niewyobrażalne tortury. Postanawia odebrać sobie życie, przegryzając żyły. Zostaje odratowana w hitlerowskim lazarecie po to, by móc zostać zgładzoną. Wyrok śmierci bowiem już zapadł. Wiedeń czeka na kata, który ma przyjechać z Berlina i zgilotynować  "Sławę" na więziennym dziedzińcu. Niemiecka akuratność uratują jej życie. W treści wyroku wyraźnie jest napisane: „dekapitacja za pomocą gilotyny”. Jest marzec 1945 roku. Kilka kilometrów przed Wiedniem pociąg, którym jedzie wykonawca wyroku, zostaje unicestwiony przez sowieckie lotnictwo. Armia Czerwona uwalnia Macieszynę. Wraca do Warszawy, a raczej jej ruin. Mieszka kątem u znajomych, czekając, aż przyjdą po nią funkcjonariusze UB. Ale nic się nie dzieje. Nie zachował się ani jeden ślad świadczący o tym, że była zatrzymana i przesłuchiwana. Prawdopodobnie komunistycznym służbom jeszcze w Wiedniu wpadł w ręce wyrok skazujący polską agentkę na ścięcie. Wyrok zatwierdzony. Została więc uznana przez władzę za zmarłą. Polska Mata Hari żyje, ale nie może pracować. Niemcy w czasie dwuletnich przesłuchań odbili jej nerkę, uszkodzili kręgosłup i zgruchotali prawie wszystkie stawy. Ujawnia się dopiero w latach 60., zwracając do ZBOWiD-u o rentę „pozwalającą na biologiczne przetrwanie”. Wstawia się za nią Stefan Kisielewski „Kisiel”, jej przyjaciel jeszcze sprzed wojny. Po wielu staraniach otrzymuje rentę inwalidzką i małą, niedogrzaną kawalerkę, w której umiera zapomniana w 1967 roku.

 


dodaj do mojego kalendarza google lista wydarzeń