Kalendarz Wydarzeń

Akademia Zdrowia i Urody

Zbliża się lato, a często wielu z nas odkrywa po zimie, że przybyło nam dodatkowych centymetrów czy kilka niepotrzebnych kilogramów. Naturalną konsekwencją tych spostrzeżeń jest pojawienie się myśli o odchudzaniu. Co prawda, dobrze się czujesz, sprawność fizyczna trochę spadła, ale to normalne, gdy masz trochę ponad 60 lat. Pasek do spodni jeszcze starcza, choć tak z roku na rok przesuwamy go o jedną dziurkę, bo coś się  jakby skurczył. Niby, jak na swoje lata trzymasz się dobrze, ale czy na pewno? W czasach zatrudnienia byłaś / byłeś raz w roku na badaniach kontrolnych u lekarza. A od czasu przejścia  na emeryturę byliście ? Nie, bo po co. Mamy się nieźle. To może jednak zadzwonisz do swojego lekarza i poprosisz o badania. Co z wiedzą nabytą od lekarza zrobisz, to Twoja sprawa. Raczej nie zmienisz z dnia na dzień swoich przyzwyczajeń i nie zrezygnujesz z porannej jajecznicy na boczku na rzecz płatków owsianych. Chyba że Twój cholesterol przekroczy normę dwukrotnie. Wtedy dopiero myślimy o racjonalnym sposobie odżywiania - co prawda jedzenie to  spora przyjemność - tylko żeby nie było  za późno. Ten nasz podstępny mózg działa tak, by zapewnić sobie dostateczną ilość energii w każdym czasie. Kiedy dostawa składników odżywczych jest regularna, odkłada sobie niewielkie ilości energii do spożytkowania w czasie między posiłkami. Natomiast kiedy posiłki są nieregularne, mózg wydaje polecenie „magazynuj więcej, tak na wszelki  wypadek, nie wiem, kiedy będzie następna dostawa, a nie możemy  przecież zużyć całych zapasów”. Magazynuj w komórkach tłuszczowych, poleca. I wtedy obrastamy tkanką tłuszczową, wszędzie. Na zewnątrz, pod skórą i w środku. Wniosek - nie wystarczy jeść zgodnie z zapotrzebowaniem, trzeba jeszcze posiłki spożywać regularnie. Planowanie idealnie do naszego zarządzającego organizmem mózgu byłoby, podobnie jak z posiłkami, zaplanowanie zużycia energii. Każdy krok, każda  czynność, każdy wysiłek  wykonywany regularnie pozwoli racjonalnie dopasować bilans zużycia i pozyskiwania energii w ciągu doby. Regularność i planowość, to lubi nasz mózg najbardziej. To, czy będziemy wsłuchiwali się w sygnały płynące od naszego mózgu i będziemy się do nich stosować, zależy tylko od nas. To jednak dosyć skomplikowane, bo z jednej strony mamy ochotę na tłuściutką szyneczkę z jajeczkiem, a z drugiej strony rozsądek nakazuje jeść warzywa. Jak prawidłowo zadbać o zdrowie wiedzą lekarze i dietetycy. Choć wraz z rozwojem narzędzi diagnostycznych ulega modyfikacji teoria, jak właściwie zadbać o własne ciało, to jednak na obecną chwilę zdaje się, że regularność odżywiania i regularność wysiłku mają zdecydowanie największą ilość zwolenników. Na emeryturze zapotrzebowanie na kalorie gwałtownie spada. Więcej czasu spędzamy pod kocykiem, w fotelu, a nawyki żywieniowe z czasu aktywności zawodowej zostały. Dlatego w szybkim tempie wypełniamy drobinami tłuszczu komórki. A opróżnić komórki tłuszczowe trudno. Trzeba także pamiętać, że każdy z nas jest ciut inny i to, co pomagało cioci, nie zawsze pomoże stryjkowi. Namawiam Was do długiego, aktywnego życia z miseczką "owsianki" na śniadanie. Zrezygnuj z misy pełnej smakołyków, z wygodnego fotela na rzecz długiego „zdrowego życia”. Wybór należy do Ciebie.