„Przyjaźń chochlika Figla z chochlikiem Psikusem zaczęła się dawno temu – a było to tak… Figiel tłukł się po domu i próbował wymyśleć jakiś nowy figiel. Ostatnio coś mu nie szło. Rozśmieszający proszek, który wiózł dla dzieci do szpitala rozsypał mu się w autobusie i wszyscy tak się śmiali, że dało się dalej jechać…” – czyta Łukasz Garlicki.
Figiel i Psikus. Burzliwe życie chochlików – Sąsiedzka pomoc.