Na wartości odżywcze składa się: wzajemne zbilansowanie składników odżywczych, biodostępność i zawartość w produkcie poszczególnych składników. Co więcej, można spotkać się z definicją, według której wartość odżywcza jest sumą wartości energetycznej i biologicznej produktu.
Każde jedzenie jest do pewnego stopnia odżywcze - chodzi o to, w jaki sposób zostanie ono włączone do naszej diety. Chipsy są na przykład dość dobrym źródłem witaminy C - stugramowa porcja daje jej 4 miligramy, czyli około 10 procent dziennego zapotrzebowania - lecz zawierają przy okazji bardzo dużo tłuszczu. Aby uzyskać swoje 40 miligramów witaminy C, należałoby zjeść kilogram chipsów, a przy tym 2750 kalorii i niesamowite 140 gramów tłuszczu.
Jeśli zaś naprawdę chcemy dorobić się choroby wieńcowej, wystarczy jadać cheeburgera z dużymi frytkami i koktajlem mlecznym. Równie groźne są zapiekanki serowe, żeberka pieczone po chińsku, piecozna golonka lub inna tłusta wieprzowina. Jeśli już mamy sobie dogadzać, to lepiej idźmy na pizzę z dużą ilościa różnych składników (dobre źródło białek i wapnia) i z małą ilościa sera lub na kebab (znów mnóstwo białek i wapnia plus żelazo, cynk i witaminy).