Kontrast oraz wielkość czcionki

Kamery Online

Aktualności

Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu

11-07-2017

11 lipca obchodzimy ustanowiony przez Sejm RP Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu. 

 

     Zbrodnia Wołyńska to antypolska czystka etniczna przeprowadzona w latach 1943–1945 przez nacjonalistów ukraińskich, mająca charakter ludobójstwa. Objęła nie tylko Wołyń, ale również Galicję Wschodnią czyli województwa lwowskie, tarnopolskie i stanisławowskie, a nawet część województw graniczących z Wołyniem: Lubelszczyzny (od zachodu) i Polesia (od północy). 

    

     W imieniu mieszkańców miasta i gminy Nowa Dęba hołd ofiarom rzezi Wołyńskiej oddali włodarze Nowej Dęby. Burmistrz Wiesław Ordon oraz zastępca burmistrza Leszek Mirowski złożyli wiązankę kwiatów oraz zapalili znicz pod tablicą przy krzyżu pamięci na cmentarzu komunalnym.

    

     Ksiądz Eugeniusz Nycz - proboszcz parafii pw. Krzyża Świętego w Nowej Dębie zaprasza mieszkańców Nowej Dęby na Mszę Świętą w intencji ofiar ludobójstwa na Wołyniu, która zostanie odprawiona we wtorek 11 lipca o godz. 18:00.

--- 

Polecamy artykuł Wojciecha Wencela pt. "Spalony raj", który ukazał się w "Gościu Niedzielnym" nr GN 27/2017

 

Spalony raj

Wołyń, wbrew intencjom naszych katów, stał się polskim sztandarem.
 

     Biało kwitnące sady, cumulusy wolno płynące nad równiną, letnie sukienki kobiet, dziecięce podkolanówki. Przed dworem, kościołem, w powozie, na brzegu rzeki. Międzywojenny Wołyń z jego dziewiczą przyrodą i przyjaznym, zwłaszcza letnią porą, klimatem, był dla Polaków rajem. Odrodzone państwo polskie nagradzało urodzajną ziemią swoich bohaterów: legionistów, uczestników wojny polsko-bolszewickiej. Razem z mężczyznami w oficerkach przybywały ich młode żony i dzieci. Początki bywały bardzo trudne, ale w latach 30. wojskowe rodziny współtworzyły już polski żywioł z zakorzenionymi na Wołyniu ziemianami i chłopami. W licznych koloniach tętniło życie, relacje między sąsiadami układały się lepiej niż poprawnie. Polacy i Ukraińcy odwiedzali się wzajemnie, pomagali sobie w pracy, wspólnie śpiewali i tańczyli na weselach, niekiedy koligacili się. Oczywiście, po obu stronach zdarzały się prowokacje polityczne, jednak miały one charakter incydentalny. Życie zwykłych ludzi toczyło się w rytmie wyznaczanym przez kolejne pory roku, przyrodę, święta religijne i ludowe obrzędy. Idylliczne krajobrazy inspirowały poetów: Józefa Czechowicza, Józefa Łobodowskiego, Wacława Iwaniuka. Młodzież z głębi kraju spędzała nad Styrem wakacje...


Pełna treść artykułu jest dostępna pod adresem: https://gosc.pl/doc/4022573.Spalony-raj

---

 

Zachęcamy także do odwiedzenia portalu edukacyjnego Instytutu Pamięci Narodowej www.zbrodniawolynska.pl 

 

RL/MM

Lista aktualności