Kontrast oraz wielkość czcionki

Kamery Online

Aktualności

"Burza" w Dębie

28-07-2014

29 lipca nad nowodębskimi ulicami powiewać będą biało-czerwone flagi. Zwrócą pewnie uwagę przechodniów, którzy być może skojarzą ten symbol z wydarzeniami sprzed 70-ciu laty w Dębie. Być może będą to kojarzyć ogólnie z akcją „Burza” lub Powstaniem Warszawskim.

 

Pod koniec 1943 r. dowódca Armii Krajowej gen. Tadeusz „Bór” Komorowski podjął decyzję o realizacji szerokiej akcji dywersyjnej wobec Niemców, która otrzymała kryptonim „Burza”. W założeniu „Bora” celem tej akcji było podkreślenie woli bicia Niemców, a także ujawnianie się żołnierzy Armii Krajowej wkraczającym Rosjanom i dokumentowanie w ten sposób istnienia Rzeczypospolitej. Samodzielna decyzja gen. Komorowskiego o realizacji akcji „Burza” nie spotkała się z akceptacją naczelnego wodza Polskich Sił Zbrojnych gen. Kazimierza Sosnkowskiego, który uznał akcję za „rozpaczliwy poryw całopalny Kraju mający na celu zadokumentowanie praw Polski do istnienia”.

 

Niewielki epizod w ramach „Burzy” został zaznaczony w Dębie. Żołnierze AK mieli podjąć inicjatywę w momencie wycofywania się Niemców. Ich zadaniem było uderzenie na wycofujące się niemieckie oddziały oraz utrudnienie w transporcie wojska i zaopatrzenia po linii kolejowej. Chodziło również o ochronę ludności cywilnej, zabezpieczenie ważnych obiektów przed zniszczeniem przez wroga. 29 lipca 1944 r. żołnierze dębskiej Placówki nr 5 AK "Bułka" w sile dwóch plutonów pod dowództwem por. Jana Bronickiego ps. „Konar” podjęli jawną walkę z Niemcami. AK-owcy uderzyli na Niemców wycofujących się z terenu Lager Deba. Przy wsparciu sowieckich wojsk starcie zakończyło się zwycięstwem dębskich żołnierzy, którzy wyszli z ukrycia. W walce życie za Ojczyznę oddało trzech młodych żołnierzy dębskiej placówki AK: Wacław Wawrzyniak, Czesław Szulc i Krzysztof Teofilak oraz nieustalona liczba żołnierzy sowieckich. 2 AK-owców zostało rannych, zginęło 11 Niemców. Była to największa akcja na terenie Obwodu AK Tarnobrzeg.

 

Gdy będziemy podnosić oczy na Biało-Czerwoną warto pamiętać o tym zrywie, o bohaterach tego czasu z Dęby, o generale, który:

“przypadkiem i przez chwilę

był generałem polskiej klęski

co się musiała spełnić tak.” (Marian Hemar, „Rapsod żałobny”)

 

Wiesław Ordon

Burmistrz

 
Lista aktualności