Kontrast oraz wielkość czcionki

Kamery Online

Aktualności

Rajd rowerowy „Burza”

04-08-2014

Śladami miejsc pamięci narodowej na terenie gminy przejechał w sobotę 2 sierpnia rajd rowerowy. Okazją do tej historyczno-rekreacyjnej wycieczki była 70. rocznica akcji „Burza” w Dębie.

 

Przypomnijmy, że 29 lipca 1944 r. w okolicach stacji kolejowej Dęba-Rozalin doszło do największych zmagań żołnierzy Armii Krajowej w Obwodzie AK Tarnobrzeg, w wyniku których udało się zająć wiele strategicznych dla ludności cywilnej obiektów, w tym elektrownię i stację pomp.

     Te właśnie wydarzenia uczczono dzień wcześniej Mszą św. w intencji poległych, złożeniem kwiatów pod tablicą zawieszoną na kościele Matki Bożej Królowej Polski, upamiętniającą trzech zabitych akowców, a później okolicznościowym wykładem w domu kultury. Organizatorzy tych uroczystości zaprosili mieszkańców do udziału w rajdzie rowerowym następnego dnia. Trasa o długości 47 km biegła przez teren naszej gminy, ale także zahaczała o gminy Grębów i Baranów Sandomierski.

Rajd rozpoczął się od zapalenia znicza pamięci pod tablicą na kościele MBKP, poświęconą trzem poległym w 1944 r. akowcom. Modlitwę w intencji poległych oraz szczęśliwego przebiegu rajdu poprowadził jego uczestnik ks. Mieczysław Wolanin. Po tym wstępie ponad 60-ciu uczestników tego rocznicowego wspominania, ubranych w okolicznościowe kamizelki odblaskowe, udało się na trasę. Warto zaznaczyć, że najmłodszy uczestnik rajdu - Kacper, miał 8 lat, zaś najstarsi dwaj mieli po 69 lat.

     Pierwszym przystankiem był krzyż w Alfredówce upamiętniający 20 poległych mieszkańców w czasie I wojny światowej oraz wojny polsko-bolszewickiej. Po nieco dłuższym odcinku z Alfredówki do Cyganów, cykliści zatrzymali się przy krzyżu, na którym zapisano nazwiska 29 mieszkańców poległych w latach 1914-1920 oraz trzech w 1939 r. O historii tego krzyża, który dziś pełni funkcję historyczną i edukacyjną, opowiedziała mieszkanka Cyganów Maria Piwińska.

     Następny etap wiódł na cmentarz z I wojny światowej „Na Górach” w Chmielowie. Ta mało znana mieszkańcom gminy nekropolia, skrywa szczątki 90 żołnierzy armii austro-węgierskiej poległych w 1915 r. Cmentarz został w ostatnich latach przebudowany z udziałem środków wojewody podkarpackiego i gminnych. Po zjeździe z terenów Kopalni Siarki „Machów”, gdzie leży ów cmentarz, rajd zatrzymał się obok szkoły przy pomniku upamiętniającym bombardowanie Chmielowa 2 września 1939 r. Tu wspomniano także zmarłego niedawno inicjatora budowy tego pomnika radnego Ryszarda Rutynę. Przy wyjeździe z Chmielowa zatrzymano się także przy Pomniku Grunwaldzkim. Pomnik ufundowany przez mieszkańców tej wsi w 1910 r. został wysadzony przez Niemców w 1942 r. Warto przypomnieć, że 3 maja po tym wysadzeniu na ruinach pomnika zatknięto biało-czerwone chorągiewki. Pomnik odbudowano w 1948 r. a odnowiono w 2010.

Dłuższy postój nastąpił przy szkole w Jadachach. Organizatorzy przygotowali posiłek, a strażacy z OSP Jadachy uruchomili kurtynę wodną, aby choć chwilkę rowerzyści mogli odsapnąć od upału, jaki towarzyszył im na całej trasie. W trakcie postoju rozegrano konkursy wiedzy o gminie, a jego uczestnicy otrzymali gry planszowe, gdzie zawodnicy przemieszczają się przez naszą i sąsiednie gminy.

     Dalsza trasa wiodła drogą Jadachy-Kaczaki, zaś kolejny postój przypadł na kapliczkę św. Rozalii w Rozalinie, ufundowaną przed 100-laty. Wewnątrz obiektu znajduje się obraz św. Rozalii, który, jak głosi lokalne podanie, został przestrzelony przez rosyjskiego żołnierza w czasie I wojny światowej. Świadczy o tym ślad po kuli na obrazie.

Rajd zatrzymał się w Nowej Dębie na cmentarzu komunalnym przy Krzyżu II Wojny Światowej, wzniesionym w 2009 roku, w 70. rocznicę wybuchu tej wojny. Po modlitwie i zapaleniu znicza pamięci, podobnie jak w innym miejscach, uczestnicy rajdu udali się do miejsca rozformowania przy krytej pływalni. Wszyscy otrzymali certyfikaty uczestnictwa w rajdzie,  a także wykonali sobie pamiątkowe zdjęcie. W dyskusjach na zakończenie uczestnicy podkreślili świetną organizację rajdu i zgłosili swój akces na kolejny. Bo frekwencja, zdyscyplinowanie, wsparcie wielu osób, zachęca do tego, aby taki rajd był cyklicznym.

     Podziękowania za zaangażowanie w organizację rajdu należy złożyć strażakom ochotniczych straży pożarnych z naszej gminy, którzy towarzyszyli nam zarówno w wozach wsparcia technicznego i zabezpieczenia drogowego, jak i jako opiekunowie na trasie. Wkład w organizację mieli też pracownicy SOSiR, SOK i UMiG. Dziękujemy firmie PAAM Bike za techniczną opiekę nad rowerami. Do zobaczenia na trasie za rok!

 

Więcej zdjęć w galerii

Adam Szurgociński

SOSiR

 

Lista aktualności